K2 - ostatnie wejścia

W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.

Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

K2 - ostatnie wejścia

Post autor: Dariusz Meiser » 27 stycznia 2010, 11:12

Nurtuje mnie takie pytanie:
Czy po tragicznym (kolejnym zresztą) roku 2008 na K2, gdy 7 himalaistów poniosło śmierć, w ubiegłym, 2009 roku rzeczywiście tylko jeden człowiek stanął na wierzchołku K2 ?
Był to Hiszpan, Jorge Egocheaga.
Nie znalazłem informacji o innych wejściach.

Po poprzednim tak tragicznym na K2 roku: 1986 (zginął m.inn. Tadeusz Piotrowski po wejściu z Kukuczką nową drogą oraz Wojtek Wróż) - w sumie też siedem osób zginęło, następne wejścia miały miejsce dopiero w 1990 roku. Przez trzy lata nikt się nie odważył, albo nikomu się nie udało.

Zresztą po pierwszym wejściu w 1954 roku (Compagnoni, Lacedelli) następne miały miejsce dopiero ... w 1977 roku !!!

Czyli przez kolejne 23 lata nikt nie stanął na szczycie ...

P.S. Oczywiście powyżej użyłem skrótu myślowego: w 1986 roku zginęło 7 osób które szczyt K2 zdobyły i 6 osób które nie weszły. Razem: 13 osób

Podobnie w 2008: zginęło 7 osób, które były na szczycie i 4 które na szczyt nie weszły. Razem: 11 osób.
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2010, 12:59 przez Dariusz Meiser, łącznie zmieniany 1 raz.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 27 stycznia 2010, 11:54

Nie ma nikogo masz rację.
Rozmawiałem na ten temat z Andrzejem Życzkowskim.
Motto Legii Cudzoziemskiej "maszeruj albo giń"
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 12:04

Widocznie góra nie chce aby człowiek po niej stąpał.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 12:20

Dariusz Meiser pisze:Po poprzednim tak tragicznym na K2 roku: 1986 (zginął m.inn. Tadeusz Piotrowski po wejściu z Kukuczką nową drogą oraz Wojtek Wróż) - w sumie też siedem osób zginęło, następne wejścia miały miejsce dopiero w 1990 roku. Przez trzy lata nikt się nie odważył, albo nikomu się nie udało.
poprawka Kukuczka zginął na K2 ale partnerował mu wtedy Pawłowski:)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 12:44

Cowboy pisze:poprawka Kukuczka zginął na K2
A to nowość ;) A ja myślałam, że na Lhotse.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 27 stycznia 2010, 12:46

Cowboy pisze:poprawka Kukuczka zginął na K2 ale partnerował mu wtedy Pawłowski:)
coś cowboyu Ci się pomieszało na K2 zginął Piotrowski a nie Kukuczka
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2010, 12:47 przez janek.n.p.m, łącznie zmieniany 1 raz.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Oscar

Post autor: Oscar » 27 stycznia 2010, 12:47

Latem 1986 na K2 zginęło w sumie 13 osób:

21 czerwca lawina zabiła dwóch amerykanów
24 czerwca prawdopodobnie odpadło od sciany małżeństwo Barrardów.
10 lipca na lodowym zboczu wypięły się raki i spadł w przepaśc Tadeusz Piotrowski.
16 lipca wpadł do szczeliny i poniósł śmierć Renato Casarotto
W nocy 3/4 sierpnia z zerwanej poręczówki spadł Wojciech Wróż.
4 sierpnia spadający kamień zabił Mohammeda Ali z Pakistanu

4 sierpnia wieczorem zaczęła się słynna burza nad K2, która uwięziła wspinaczy w ostatnim IV obozie na 7900 m. do 10 sierpnia.

W nocy z 6/7 sierpnia zmarła brytyjka Julie Tullis
10 sierpnia w obozie zmarł Alan Rouse, a podczas próby zejścia dwóch austriaków oraz Polka Dobrosława Miodowicz-Wolf, która miała kłopoty z ósemką i zamarzła przypięta do poręczówki. W 1987 roku znalazła ją japońska wyprawa.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 12:52

Mooliczek zgadza się :)juz się porawiam ,bardziej chhodził mi o to z kim się wspinał podczas tej tragicznej wspinaczki ....
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 27 stycznia 2010, 12:53

Cowboy pisze:Mooliczek zgadza się :)juz się porawiam ,bardziej chhodził mi o to z kim się wspinał podczas tej tragicznej wspinaczki ....
no to z kim???
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 12:57

no to z kim???
jak zginął Kukuczka to z Pawłowskim on zaś jak wiesz uratował swoją skóre...dzielny gość:)
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 27 stycznia 2010, 13:02

Proszę nie mieszać, Cowboy :)

1. W 1986 roku Jerzy Kukuczka z TADEUSZEM PIOTROWSKIM zdobyli szczyt K2 nową drogą. Podczas zejścia Piotrowski zginął spadając w przepaść - odpiął mu się jedne rak, potem drugi.

2. W 1989 roku w trakcie kolejnej próby wejścia południową ścianą Lhotse śmierć poniósł Jerzy Kukuczka. Odpadł od ściany, będąc około 70 metrów ponad stanowiskiem asekuracyjnym. Jego partnerem wspinaczkowym był RYSZARD PAWŁOWSKI, który wypadek przeżył.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Oscar

Post autor: Oscar » 27 stycznia 2010, 13:02

Cowboy pisze:dzielny gość
Do tej sytuacji to raczej bardziej pasuje farciarz.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 27 stycznia 2010, 13:04

Cowboy pisze:jak zginął Kukuczka to z Pawłowskim on zaś jak wiesz uratował swoją skóre...dzielny gość
chodzi mi o K2 i o twoją odp:
Cowboy pisze:poprawka Kukuczka zginął na K2 ale partnerował mu wtedy Pawłowski:)
Piotrowski zginął a nie Pawłowski
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 13:04

Oscar pisze:
Cowboy pisze:dzielny gość
Do tej sytuacji to raczej bardziej pasuje farciarz.
farta to też i miał, ale nie wiesz jak było jak musiał sam schodzić z tej ściany to naprawde podziwiam go!!!!
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 13:06

janek.n.p.m to chyba oczywiste kto zginął, jak wiesz możesz czasem spotkać p. Pawłowskiego na Awfie w Katowicach:)
ODPOWIEDZ