Ośmiotysięczniki - Sziszapangma (8013 m n.p.m.) - Himalaje
Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
Ośmiotysięczniki - Sziszapangma (8013 m n.p.m.) - Himalaje
Jak w temacie - jak wejdzie to będzie miała już połowę Korony Himalajów i Karakorum.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
niestety nie udało się wraca ,ale jeszcze Nam pokaże
KOCHAJ ŚNIEG UNIKAJ LAWIN
http://www.firebirds.pl/
http://www.firebirds.pl/
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
No niestety nie
Takie rzeczy zdarzają się czasami na górach, gdzie działa dużo "komercyjnych" wypraw, jak właśńie Shisha, Cho-Oyu, Gasherbrumy czy Everest.
W 2005 roku na Evereście Marcinowi Miotkowi (pierwsze polskie wejście bez tlenu !!! - jeden z moich Idoli) skradziono w jednym z wysokich obozów śpiwór i wyposażenie namiotu.
Z reguły kradną Szerpowie, bo taki sprzęt to dla nich dodatkowe źródło zarobku.
Takie rzeczy zdarzają się czasami na górach, gdzie działa dużo "komercyjnych" wypraw, jak właśńie Shisha, Cho-Oyu, Gasherbrumy czy Everest.
W 2005 roku na Evereście Marcinowi Miotkowi (pierwsze polskie wejście bez tlenu !!! - jeden z moich Idoli) skradziono w jednym z wysokich obozów śpiwór i wyposażenie namiotu.
Z reguły kradną Szerpowie, bo taki sprzęt to dla nich dodatkowe źródło zarobku.
ZJAWA pisze:z tymi namiotami to chyba żart
Tolerancja dla niejednoznaczności.
To normalka. Mnie zaiwanili wszystkie ciepłe ciuchy powyżej 3k, potem szedłem tylko w tym co miałem na sobie + śpiwór, myślałem że mi w nocy plomby powypadają od szczękania zębami. Wszędzie kradną, w tym roku na skalnej grani powyżej 4k ukradli mi kijek z Decathlona Tak dla ciekawostki, tylko Rosjanie mi coś dali wyżej w górach - było to kilo soli, dwa kilo jabłek i trzy kilo gazowanej wody mineralnejPiotrekP pisze:To już skandal i chamstwo, kraś sprzęt, przecież to może skończyć się tragicznie.