Balmenhorn 4167 m npm

W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.

Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 lutego 2009, 12:05

jck pisze:Osterva Peak jest porównywalna z Balmenhornem?
Ta wybitność... ;) Ale dla mnie, Osterva Peak i tak rządzi.
Sorry za offtopa :D
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 09 lutego 2009, 12:28

Mooliczek pisze:Ta wybitność...
No podobna, rzędu 15 metrów.
Mooliczek pisze:Ale dla mnie, Osterva Peak i tak rządzi.
Pewnie, że rzadzi. Spotkaliśmy tak dramatyczne warunki pogodowe ;)
Inna kwestia: Osterwa to kawał pięknej ściany od strony Popradzkiego Stawu...Balmenhorn tego nie ma.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 09 lutego 2009, 20:39

Myślę Jacku, że gusta mamy podobne, więc jak mi do tej listy dorzucisz Balmenhorna, a nie uwzględnisz Punta Giordani, to będzie O.K. :)
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 09 lutego 2009, 21:14

Ale ja nie uwzględnię Balmenhorna bo dla mnie to nie góra :)
Punta Giordani też jest raczej poza moim zainteresowaniem. Aig. du Jardin także. Jeśli mam uwzględniac góry w stylu Grande Rocheuse czy Mont Brouliard to musiałbym też uwzględnić Aig. du Diable. Na pewno z kolei dodałbym Dome du Gouter.
Balmenhorna nawet McLevin nie uwzględnił, a On był już bardzo wyrozumiały ;)
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 10 lutego 2009, 17:42

O.K. - będę musiał swoją listę zrobic :lol:

Czyli koniec dyskusji o Balmenhornie ?
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 10 lutego 2009, 19:19

Cóż więcej można o Balmenhornie powiedzieć. Znacznie mniej komfortowy niż Margherita, zbliżony bardziej do Vallota niż Solvaya. Nocleg jest płatny.

'Nasza lista' to w zasadzie osobny temat do dyskusji.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 12 lutego 2009, 20:04

"This is the End. My only Friend - the End ..."

jck pisze:Cóż więcej można o Balmenhornie powiedzieć. Znacznie mniej komfortowy niż Margherita, zbliżony bardziej do Vallota niż Solvaya. Nocleg jest płatny.

'Nasza lista' to w zasadzie osobny temat do dyskusji.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 13 lutego 2009, 9:06

Ta pieśń kojarzy mi się z Glockiem, więc nie bardzo pasuje to z mojego punktu widzenia.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 13 lutego 2009, 21:15

When the music's over
Turn off the lights ...
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 14 lutego 2009, 16:03

To lepiej. Kolejna perełka ponad 10 minutowa. Choć w przypadku mojego braku specjalnego zainteresowania tym kawałkiem skały lepsze byłoby: People are strange...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 14 lutego 2009, 22:04

O tak :)
Znacznie lepiej pasuje ...
Podobnie jak "Climbers on the storm" (bo w takiej wersji sobie to nucę)

jck pisze:To lepiej. Kolejna perełka ponad 10 minutowa. Choć w przypadku mojego braku specjalnego zainteresowania tym kawałkiem skały lepsze byłoby: People are strange...
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 lipca 2010, 8:51

Dariusz Meiser pisze: A czy Balmenhorn uznac za szczyt ?
Jak dla mnie zatem - jest osobnym szczytem.
wprawdzie kilka lat temu chatka na Balmenhornie uratowała mi zdrowie a może nawet życie ale osobnym wierzchołkiem bym tego nie nazwał
viking
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 592
Rejestracja: 26 grudnia 2009, 15:22

Post autor: viking » 19 sierpnia 2010, 2:17

witam

Co do grubości liny "pomocnej" do wejścia na Balmenhorn - to chyba, zaden znany wspinaczom przyrząd nie będzie pomocny. Piszesz, że
"...Do podchodzenia na poręczówkach służą samozaciskowe przyrządy zwane "małpami" lub "jumarami"..." w/w przyrzad na 100% nie będzie pomocny na tej linie, rzeczona "bawełniana" lina ma ok 30mm grubości.

Faktycznie, gdyby nie ogromny pomnik a takze zlokalizowany na nim bivak, to każdy górski turysta ominałby tę "kupę kamieni".
Mam wrodzoną dociekliwość do wiedzy której nie posiadam - więc zadaję pytania ?
ODPOWIEDZ