Dom- 4545 mnpm.

W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.

Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 10 maja 2009, 15:29

jck pisze:Odważnie... aklimatyzacji na niczym nie planujecie? Bo bezpośrednio na Dom, bez klimy, to się naprawdę namordujecie.
na Domie chcemy się aklimatyzować, a na Matterhorn pójdziemy jak będą warunki będą bardzo dobre warunki w co osobiście nie wieżę.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 10 maja 2009, 15:37

Nie szkoda Wam czasu na aklimatyzowanie się na Dom? Nie łatwiej wjechać do Taschalp i wleźć np południowo wschodnią granią na Alphubel? Przynajmniej Was nie zasypie. Jeśli będzie tyle śniegu ile na razie tam leży to dojście do Dom Hutte będzie niezłą epopeją. Na razie jak widać śnieg leży do 1700-1800 mnpm więc podejścia od dołu mogą być solidnym kopaniem.
A Matterhorn...fakt. Albo jak sniegu jest mało, albo jak jest beton. W innym przypadku raczej nie warto.
Życzę, żeby Wam się warunki poprawiły to wtedy coś ciekawego podziałacie. Skoro dość ambitne cele, to jak siądą warunki, będzie naprawdę ładny wynik. Trzymam kciuki.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 10 maja 2009, 16:14

jck pisze:Nie łatwiej wjechać do Taschalp i wleźć np południowo wschodnią granią na Alphubel? Przynajmniej Was nie zasypie.
Ciekawa propozycja :) może zrobimy go od Täsch
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 maja 2009, 20:22

janek.n.p.m pisze:cel to Dom, Matterhorn
Kciuki to mi odpadną od trzymania :D
Powodzenia!
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 10 maja 2009, 20:29

jck dzieki
janek.n.p.m fajnej pogody i czekamy na relację :) 
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Oscar

Post autor: Oscar » 10 maja 2009, 22:08

janek.n.p.m pisze:nie wieżę
A o jaką wieżę chodzi ? :D
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 10 maja 2009, 22:55

Oscar pisze:A o jaką wieżę chodzi ?
Ze śniegu :)
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 maja 2009, 0:17

janek.n.p.m, powodzenia :) Dajta znać jakim smsem, co i jak.
ODPOWIEDZ