Przypowieść o dwóch piaskownicach.
: 23 stycznia 2014, 17:19
Spotkała się grupka dzieci, bawiły się razem i okazało się, że najbardziej lubią się bawić w piaskownicy.
Zbudowały więc sobie śliczną piaskownicę i bawiły tam ochoczo, zapraszając wszystkie dzieci, które tylko by się chciały przyłączyć.
Nie wszystkie dzieci były całkiem grzeczne, niektóre lubiły się wymądrzać, niektóre czasem użyły brzydkiego wyrazu , a nawet pociągnęły koleżankę za warkocza
Ustaliły jednak, że nigdy nikogo nie wolno uderzyć łopatką , ani grabkami, o wiaderku nie wspominając! I nie wolno nikomu sypać piaskiem w oczy!
Ale pewnego razu przyszły dzieci z sąsiedztwa, które nie lubiły się grzecznie bawić i nie lubiły, gdy im ktoś mówił, że "tak się nie robi".
I biły łopatką i sypały piaskiem
Grzeczne dzieci powiedziały, że im się to nie podoba i że u nich tak nie wolno.
Ale dzieci z sąsiedztwa tylko się z nich i z ich zasad śmiały
Grzeczne dzieci ostrzegały - jak nie będziecie grzeczne, to wam się nie pozwolimy z nami bawić, ale niegrzeczne dzieci nic sobie z tego nie robiły
I w końcu grzeczne dzieci nie wpuściły więcej tych z sąsiedztwa.
Więc one zbudowały sobie swoją piaskownicę i tam się zaczęły bawić tak, jak lubili! Oczywiście nie wszystkie dzieci tu były niegrzeczne. Niektóre bawiły się ładnie w każdej piaskownicy.
I wszyscy byli szczęśliwi!
Ale wciąż czasami przychodziło jakieś niegrzeczne dziecko z tamtego podwórka i z całkiem innych podwórek.
I wrzucały one do piaskownicy kamyczki. I mówiły, że grzeczne dzieci to są głupie dzieci! Bo teraz na całym świecie wszystkie dzieci biją się łopatkami i grabkami. I trzeba sobie wyhodować grubą skórę, to nie będzie bolało.
I tylko głupie dzieci przestrzegają jakichś zasad.
Stały z boku i śmiały się z nich.
Ale grzeczne dzieci powiedziały, że one zrobią wszystko, żeby u nich nikt nikogo nie bił i nie sypał pisakiem. I będą się dobrze bawić ze wszystkimi, którzy myślą podobnie.
Czy im się uda?...
Wierzę, że tak!
Poniżej jest zakończenie, które było pierwotnie, ale ono nie było do końca przemyślane.
Autorka zmieniła je na takie, którego morał dokładniej odzwierciedla jej myśl!
Ale niektóre niegrzeczne dzieci denerwowało to, że te grzeczne dalej się ładnie bawią! Zaczęły przychodzić i wrzucać kamyczki do ich piaskownicy. Stały z boku i śmiały się z nich. I mówiły, że grzeczne dzieci to są głupie dzieci!
I tylko głupie dzieci przestrzegają jakichś zasad.
Czyżby nie bawiły się dobrze w swojej piaskownicy?
Czyżby chciały wrócić?
Zbudowały więc sobie śliczną piaskownicę i bawiły tam ochoczo, zapraszając wszystkie dzieci, które tylko by się chciały przyłączyć.
Nie wszystkie dzieci były całkiem grzeczne, niektóre lubiły się wymądrzać, niektóre czasem użyły brzydkiego wyrazu , a nawet pociągnęły koleżankę za warkocza
Ustaliły jednak, że nigdy nikogo nie wolno uderzyć łopatką , ani grabkami, o wiaderku nie wspominając! I nie wolno nikomu sypać piaskiem w oczy!
Ale pewnego razu przyszły dzieci z sąsiedztwa, które nie lubiły się grzecznie bawić i nie lubiły, gdy im ktoś mówił, że "tak się nie robi".
I biły łopatką i sypały piaskiem
Grzeczne dzieci powiedziały, że im się to nie podoba i że u nich tak nie wolno.
Ale dzieci z sąsiedztwa tylko się z nich i z ich zasad śmiały
Grzeczne dzieci ostrzegały - jak nie będziecie grzeczne, to wam się nie pozwolimy z nami bawić, ale niegrzeczne dzieci nic sobie z tego nie robiły
I w końcu grzeczne dzieci nie wpuściły więcej tych z sąsiedztwa.
Więc one zbudowały sobie swoją piaskownicę i tam się zaczęły bawić tak, jak lubili! Oczywiście nie wszystkie dzieci tu były niegrzeczne. Niektóre bawiły się ładnie w każdej piaskownicy.
I wszyscy byli szczęśliwi!
Ale wciąż czasami przychodziło jakieś niegrzeczne dziecko z tamtego podwórka i z całkiem innych podwórek.
I wrzucały one do piaskownicy kamyczki. I mówiły, że grzeczne dzieci to są głupie dzieci! Bo teraz na całym świecie wszystkie dzieci biją się łopatkami i grabkami. I trzeba sobie wyhodować grubą skórę, to nie będzie bolało.
I tylko głupie dzieci przestrzegają jakichś zasad.
Stały z boku i śmiały się z nich.
Ale grzeczne dzieci powiedziały, że one zrobią wszystko, żeby u nich nikt nikogo nie bił i nie sypał pisakiem. I będą się dobrze bawić ze wszystkimi, którzy myślą podobnie.
Czy im się uda?...
Wierzę, że tak!
Poniżej jest zakończenie, które było pierwotnie, ale ono nie było do końca przemyślane.
Autorka zmieniła je na takie, którego morał dokładniej odzwierciedla jej myśl!
Ale niektóre niegrzeczne dzieci denerwowało to, że te grzeczne dalej się ładnie bawią! Zaczęły przychodzić i wrzucać kamyczki do ich piaskownicy. Stały z boku i śmiały się z nich. I mówiły, że grzeczne dzieci to są głupie dzieci!
I tylko głupie dzieci przestrzegają jakichś zasad.
Czyżby nie bawiły się dobrze w swojej piaskownicy?
Czyżby chciały wrócić?