Strona 42 z 51

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 27 września 2017, 6:49
autor: kos
Nie ilość postów, lecz chęć w narodzie do zabawy i dyskusji jest ważniejsza.
Jeśli sięgnę 5 lat wstecz (konto mi wygasło, bo darłem koty z obecnym mode i zaniedbałem forum przez 6 m-cy), to należy przyznać, że to był zupełnie inny obraz. Nie tylko konkursy i dyskusje na różne tematy, ale i zaproszeń na wyjazdy było multum (może to efekt postępującej sklerozy, ale chyba w każdym tygodniu było ich 2-3, czyli można było wybierać/przebierać). Obecnie widzę głównie spotkania/zjazdy/, na miejscu z podziałem na małe grupki.
Poznałem tu kilkanaście sympatycznych osób i miło jest je spotkać na szlaku, gdy ktoś zagadnie, rozmawia z 5 minut i pada tekst "nie poznajesz mnie?". Do zobaczenia w Karkonoszach (szlaki znów się nam przetną, oby w tym samym czasie).

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 28 września 2017, 19:29
autor: heathcliff
PiotrekP pisze: Najważniejsze, że spotykamy się regularnie i fajnie jest.
PiotrekP pisze: Internet jest pojemny i każdy znajdzie swoje miejsce.
Jak mawiał kręcąc wąsem Janusz Zakrzeński: "Otóż to, otóż to"



kos które forum cię znudziło, że postanowiłeś zajrzeć do nas...

post wysłany ze Szczecina :)

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 28 września 2017, 19:42
autor: kos
kos które forum cię znudziło, że postanowiłeś zajrzeć do nas...
Rzadko, ale tu też zaglądałem. Będę je agresywnie reklamował w sobotę pośród GS. Zacznę od PiotrkaP, później będzie już z górki. ;)

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 29 września 2017, 9:59
autor: heathcliff
No cóż, zostaje mi czekać na efekt owej agresji. Oby tyko nie była typu "komar", no bo sam wiesz jak to się może skończyć. Preferował bym agresję typu "kropla drąży skałę"
... ech, tyle wyborów, a życie takie krótkie.


post wysłany ze Wadowic :)

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 29 września 2017, 13:49
autor: Panda
heathcliff pisze:
29 września 2017, 9:59
No cóż, zostaje mi czekać na efekt owej agresji. Oby tyko nie była typu "komar", no bo sam wiesz jak to się może skończyć. Preferował bym agresję typu "kropla drąży skałę"
... ech, tyle wyborów, a życie takie krótkie.
byli tacy co próbowali "na kleszcza", ale kończyli na d.pie i tylko smrodu się na wąchali.

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 29 września 2017, 16:51
autor: kos
Drogi heathcliffie, nie znam metody typu komar, tym bardziej jej epilogu.
Jestem hetero, więc atakują mnie tylko komarzyce.
Szkoda czasu na drążenie skały, bo życie takie krótkie.

Szanowna Pando, proszę podzielić się bliżej doświadczeniami życiowymi o metodzie na kleszcza.
Z pewnością wielu forumowiczów chętnie poznałoby ją przynajmniej teoretycznie /profilaktyka/.

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 30 września 2017, 22:12
autor: heathcliff
kos pisze: Jestem hetero, więc atakują mnie tylko komarzyce.
Po tej publicznej deklaracji, komarzyca ci się nie oprze :)

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 04 października 2017, 23:15
autor: Pudelek
A udawał takiego spokojnego faceta:
Krakowskie archiwum X pod nadzorem Prokuratury Krajowej zatrzymało Roberta J., podejrzewanego o zamordowanie 23-letniej studentki w 1998 r. - podało Radio Kraków. Policja potwierdziła nam tę informację.
Informacji o zatrzymaniu podejrzanego nie potwierdzała Prokuratura Krajowa. - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - mówił po godz. 15 portalowi Gazeta.pl prok. Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej. Komunikat pojawił się na stronie prokuratury kilka godzin później. Doniesienia potwierdziła za to od razu Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.

"Miał trudny charakter. Ze szkoły średniej, jednej z krakowskich zawodówek w centrum miasta, wyleciał z hukiem po roku za „pyskowanie do nauczycieli”. Słynął z ekscentrycznych zachowań. Zakładał damską bieliznę. Miał utrzymywać kontakty homoseksualne. Prześladował także kobiety. Jedna z nich, jego sąsiadka, była przez niego śledzona, nękana i podglądana" - pisze o zatrzymanym Robercie J. Radio Kraków.
:shock: :lol:

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 05 października 2017, 1:53
autor: Panda
kos pisze:
29 września 2017, 16:51
Szanowna Pando, proszę podzielić się bliżej doświadczeniami życiowymi o metodzie na kleszcza.
Z pewnością wielu forumowiczów chętnie poznałoby ją przynajmniej teoretycznie /profilaktyka/.


Czasy w których byłem jak otwarta księga, już minęły. Z pewnością nie powinieneś wypowiadać się za "wielu forumowiczów", a jedynie za siebie. Do zobaczenia przy flaszce.

P.S. Z jedną nie podchodź, bo nie zadziała, ewentualnie...jeśli będę miał drugą.



Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 05 października 2017, 7:18
autor: Mirek
No sam jestem ciekawy tej metody NA KLESZCZA,mam pewne podejrzenia w tej sprawie,możemy przy flaszce to obgadać. :twisted:

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 05 października 2017, 9:21
autor: kos
Panda na kleszcza w mig wydoi duszkiem twą flaszkę. Ot cała tajemnica tej metody.
Potrafisz duszkiem wypić dwie flaszki? ;)

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 05 października 2017, 9:24
autor: Mirek
kos pisze:
05 października 2017, 9:21
Panda na kleszcza w mig wydoi duszkiem twą flaszkę. Ot cała tajemnica tej metody.
Potrafisz duszkiem wypić dwie flaszki? ;)
:lol: To taka metoda, dwie flaszki duszkiem nie dam rady,mimo codziennego treningu. :twisted:

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 05 października 2017, 9:40
autor: kos
Pytanie było do Pandy. Znam możliwości emeryta, więc duszkiem co najwyżej szklanka mleka... ;)

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 05 października 2017, 14:52
autor: Mirek
kos pisze:
05 października 2017, 9:40
Pytanie było do Pandy. Znam możliwości emeryta, więc duszkiem co najwyżej szklanka mleka... ;)
No i kufel piwa, mleka nie pijam, brzydzę się. :twisted:

Re: Bzdety - czyli tu można Ble-Blać :-)

: 05 października 2017, 16:26
autor: kos
Prawie mamy ten sam gust. Mam dwa kufle do piwa, ale dziennie wypijam dwie szklanki mleka nie duszkiem.
Powoli łyczek za łyczkiem trwa degustacja w poszukiwaniu kwintesencji smaku. Nie wiesz, co tracisz. ;)

Zeszliśmy z tematu metod na komara i na kleszcza, które wydają mi się interesujące (jestem ciekawski), zaś koledzy nie chcą się podzielić z nami wiedzą i doświadczeniem. Nieładnie. Może admin da im naganę? ;)