Parę piosenek do wspólnego śpiewania
Proszę wrzucić to do wspólnego śpiewnika
Lato z ptakami odchodzi
Lato z ptakami odchodzi a C G C
Wiatr skręca liście w warkoczach G C E a
Dywanem pokrywa szlaki a C G C
Szkarłaty wiesza na zboczach G C E a
Przyobleka myśli w kolory d G
W liści złoto, buków purpurę C a
Palę w ogniu letnie wspomnienia d G
Idę wymachując kosturem C a
Idę w górach ciesząc się życiem d G
Oddać dłoniom halnego włosy C a
W szelest liści wsłuchać się pragnę d E7
W odlatujących ptaków głosy a E a
Słony pot czuję w ustach
Dzień spracowany ucieka
Anioł zapala gwiazdy
Oświetla drogę człowieka
Już niedługo rozpalę ogień
Na rozległej górskiej polanie
Już niedługo szałas zielony
Wśród dostojnych buków powstanie
Można posłuchać tu :
http://www.youtube.com/watch?v=98P8Bq_bzQo
Konie Zielone – Katarzyna Jamroz
Konie zielone przebiegły galopem, d E7 a
a spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty a E7 a
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień, d E7 a
na niebie księżyc pozapalał gwiazdy. a E7 a
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek, d G7 C a
owiany mocną wonią tataraku d G7 C a
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu, a d E7 a
mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato. a E7 a
Lato pachnące miętą, Lato koloru malin A7 d G C
Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek d a E E7 a
Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przysłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
a staw dojrzewał wonią tataraku,
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.
Lato pachnące miętą, lato koloru malin...
Można posłuchać tu :
http://www.youtube.com/watch?v=DUtpIBjlFzk
Orawa
A. Wierzbicki
Z mego okna widać chmury na skalistych grzędach a C d E
Przetrę szybę ciepłą dłonią, razem z nimi siędę a C d E
I będą mi grały wiatry na organach turni F C d E
Kiedy pójdę zbójnikować nad dachami równin a C d E
Z mego okna widać potok - doliną, doliną
Dumnych smreków las szeroki, mgły w kosodrzewinach
I będą mi grały wiatry w zaklętych kolebach
Noc krzesanym się roztańczy - po niebach, po niebach
Orawo, wiatrem malowany dach F C d E
Ciupagami wysrebrzony na smrekowych pniach a G H7 E
Orawo, wiatrem malowany dom F C d E
Gdzie zbójnickie śpiewogrania po kolebach śpią F E7
Z mego okna widać chmury na skalistych grzędach
Przetrę szybę ciepłą dłonią, razem z nimi siędę
I będą mi grały wiatry na organach turni
Moje życie tylko w górach, nad dachami równin
Orawo...
Można posłuchać tutaj :
http://www.youtube.com/watch?v=mqHybQdpONg
Chociaż zdecydowanie lepiej brzmi w szybszym tempie.
Ballada o krzyżowcu
e A
Wolniej wolniej wstrzymaj konia dokąd pędzisz w stal odziany
C D
Pewnie tam gdzie błyszczą w dali Jeruzalem białe ściany.
e A
Pewnie myślisz że w Świątyni zniewolony Pan twój czeka
C D
Żebyś przybył go ocalić żebyś przybył doń z daleka.
e A C D
Na na na na na na na na na na na na na na na na na na na na na
D e
Na na na na na na na na na na.
e A
Wolniej wolniej wstrzymaj konia byłem dzisiaj w Jeruzalem
C D
Przemierzałem puste sale Pana twego nie widziałem.
e A
Pan opuścił święte miasto przed minutą przed godziną
C D
W chłodnym gaju na pustyni z Mahometem pije wino.
e A C D
Na na na na na na na na na na na na na na na na na na na na na
D e
Na na na na na na na na na na.
e A
Wolniej wolniej wstrzymaj konia chcesz oblegać Jeruzalem
C D
Strzegą go wysokie wieże strzegą go Mahometanie.
e A
Pan opuścił święte miasto na nic poświęcenie twoje
C D
Po cóż niszczyć białe ściany po cóż ludzi niepokoić.
e A C D
Na na na na na na na na na na na na na na na na na na na na na
D e
Na na na na na na na na na na.
e A
Wolniej wolniej wstrzymaj konia porzuć walkę niepotrzebną
C D
Porzuć miecz i włócznię swoją i jedź ze mną i jedź ze mną.
e A
Bo gdy szlakiem ku północy podążają hufce ludne
C D
Ja podnoszę dumnie głowę i odjeżdżam na południe.
e A C D
Na na na na na na na na na na na na na na na na na na na na na
D e
Na na na na na na na na na na.
Można posłuchać tu :
APH Gilbert Weillschmidt - Ballada o Krzyżowcu - YouTube