Królik pisze:
no to sam chciałeś
Roman Kołakowski - Przypowieść błękitna
http://w700.wrzuta.pl/audio/7MtnIABsVrP ... c_blekitna
W bezbarwnym, bezwonnym czasie
W miejscach znaczonych pustką
W niebieski tramwaj wsiadają
Ruszają w drogę najdłuższą
Zawiódł czerwony autobus
Megafon schrypł i zardzewiał
Z czterech najdalszych przystanków
Ruszają w drogę do nieba
Za swe niedrogie marzenia
Płacą walutą zbyt twardą
Marek i Rafał, Edward, Tadeusz
Hej, czas pożegnać się z Marią
W niebieskiej knajpie przy drodze
O życie w kości zagrają
Tadeusz, Rafał, Edward i Marek
Hej, kto następny do raju
I piją piwo wpatrzeni
W dekolt niebieskiej kelnerki
Tadeusz, Marek, Edward i Rafał
Hej, czemu nie ma tancerki
Tańczą przy skrzypkach diabelskich
Gra im anielska orkiestra
Tadeusz, Marek, Rafał i Edward
Hej, dudni tancbuda niebieska
A kiedy sił im brakuje
By ból zmęczenia złagodzić
Pan Szafirowy skraca ich podróż
I sam im naprzeciw wychodzi
I błogosławi swym synom
Strudzonym drogą śmiertelnie
Więc Niebieskiemu Wydawcy składają
Bezbożną swą ewangelię
Łzy popłynęły aniołom
I cisza trwa w całym niebie
Bo Pan na nowo wierzy w człowieka
Choć przestał wierzyć już w siebie
[edit] wiedziałam, że w ciemności coś popitolę nojacie. Z chwytami poprawię się w dłuższej wolnej chwili!
[edit2] mam je:
a /
Aasus4/ a /
Asus4/ a – itd (łopatologiczine: ujmuję, bądź dostawiam na progu 1, struna H, palec wskazujący, za melodią.
Za
pustką:
asus4 czyli na progu 3, struna H, ląduje palec mały) uf
dalej:
d a F E a
d a F E a
(mam nadzieję, że dobrze sczytałam asusy z tablicy.. i że ktoś te bazgry zrozumiał )
a to mnie zawsze ciepło nastraja
Roman Kołakowski - Szar
http://w700.wrzuta.pl/audio/5UqTQf33pVD/b4_-_szar
Szar, szar niesie, niesie
Śnieg, śnieg, śniegu padanie
Szsz, ssss, cicho, cicho
Spadanie, spadanie, kochanie
Może pójdziemy do kina
Rączki, rączęta, rączyny
Skrzypią nowe buciki
Odpoczną w kinie nożyny
Ref:.... Szar, szar..
A może pójdziemy do mnie
Usiądziesz w wygodnym fotelu
Nastawię ci w mroku radio
Buciki postawię przy piecu
I przyjdą dobre sny do rana
Do rana, co zimne wstanie
Szar, szar, niesie, niesie
Śnieg, śnieg, śniegu padanie
Ref:.... Szar, szar...
(chwyty sobie przypomnę jutro, bo wieki tego nie grałam)
((Kołakowskiego mam jeszcze na winylu, kiedyś słuchałam go godzinami..))