Piwo

W tym dziale porozmawiasz na każdy temat nie związany z górami. Ten dział ma na celu lepsze poznanie forumowiczów i może stać się przydatny w rozwiązywaniu codziennych problemów.

Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy

robson
Turysta
Turysta
Posty: 795
Rejestracja: 12 stycznia 2010, 23:07

Post autor: robson » 21 lipca 2014, 22:34

http://skladpiwa.com/p,offer,page,96.ht ... tyPhoto/8/ dobre
:spoko:

ciekawe jakie piwa można wypić w beskidzie małym, w beskidzie śląskim pamiętam że dominowało takie piwko: Brackie

edit tidżej: "schowałem" długi link, bo rozjeżdżał stronę
Awatar użytkownika
trotyl
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 384
Rejestracja: 02 czerwca 2012, 20:26

Post autor: trotyl » 21 lipca 2014, 22:55

Niestety w Słoneczku na żywieckim PKS-ie,nie ma już lanego Brackiego :cry:
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 23 lipca 2014, 23:13

to chyba dobrze, że już tam dawno nie byłem... :|
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 28 lipca 2014, 16:25

Urządzenie do sprzedaży piwa zamiast tradycyjnej gospody - taki widok można spotkać Uhrzinowicach na południu Czech. Piwomat sprzedaje piwo z lokalnego browaru.

Przed niespełna rokiem pan Martin Povyszil założył w małej wsi niedaleko Igławy (Jihlavy) mały browar. Równocześnie wpadł na pomysł uruchomienia urządzenia sprzedającego niebutelkowane piwo z automatu zwanego tu piwomatem. Niepozorny automat został umieszczony przy budynku miejscowego domu kultury, zaś jego właściciel chwali się, że pozytywne głosy dotyczące jego wynalazku docierają do niego nie tylko z Czech, ale i z całego świata.

W swoim browarze Martin Povyszil warzy jasne piwo o nazwie Ruprenz (pierwotna nazwa miejscowości Uhrzinowice). Browar należy do kategorii najmniejszych, dlatego w jednym procesie warzenia można wyprodukować jedynie 200 hektolitrów piwa. Problem jednak się pojawił, kiedy pan Marin chciał sprzedawać swój produkt.

- We wsi nie ma gospody - nie utrzymałaby się - mówi w rozmowie z portalem iDNES.cz Martin Povyszil. - Tak pojawił się ten pomysł. Myślę, że jest to problem wielu innych wiosek, a to mogłoby być rozwiązanie, jak sprzedawać tu piwo - przynajmniej w lecie - dodaje przedsiębiorca.

Automat przyjmuje jedynie monety, zaś pół litra złocistego trunku kosztuje 20 koron (ok. 3 zł).

Piwomat cieszy się popularnością nie tylko wśród mieszkańców Uhrzinowic, ale przede wszystkim turystów. - Zainteresowanie piwem jest raczej zmienne. Czasem przyjadą rowerzyści albo turyści. Miejscowi piją minimalne ilości piwa - w końcu jesteśmy malutką wioską - tłumaczy Povyszil.

Automat został zaprojektowany i wykonany przez kolegę przedsiębiorcy, dlatego dziś można śmiało powiedzieć, że jest to unikat. Jednak unikat na tyle znany, że do wioski przyjeżdżają goście z innych krajów, by z niego skorzystać. - Pozytywne głosy mam nie tylko z Czech, ale też z Niemiec, Szwajcarii czy Ameryki Południowej - chwali się browarnik. Jednocześnie zastrzega, że ani myśli o rozbudowie browaru albo stworzeniu sieci piwomatów. - To jest coś wyjątkowego, co rozsławia naszą gminę - tłumaczy.

Przy okazji uruchomienia automatu do sprzedaży piwa pojawił się ważny problem - kontrolowania pełnoletności klienta. Ale i to udało się łatwo rozwiązać. Piwomat został wyposażony w specjalny czytnik dowodów osobistych. Dopiero po przeciągnięciu przez niego dokumentu i stwierdzeniu pełnoletności klienta piwo zostanie sprzedane.

A co w sytuacji, kiedy nieletni pożyczy sobie dokument od kogoś dorosłego? "To jest moralny problem tego, kto młodocianemu dokument pożyczy. Trzeba też pamiętać, że jest to nielegalne użycie dokumentu" - tłumaczy Povyszil.
---


Pomijając fakt, że Uhřínovice to południe Moraw, a nie Czech, to po raz kolejny można pozazdrościć przedsiębiorczym i pragmatycznym Czechom. U nas automat zostałby natychmiast oprotestowany bandą czarnych i moherowych, potem się doczepili urzędnicy, skarbówka, oburzone matki, że rozpija się ich dzieci, a na koniec zburzono by Dom Kultury, bo jak to Kultura może kojarzyć się z piwem? ;) Do tego należy doliczyć wandali i wściekłych właścicieli knajp, w których nikt nie kupowałby już sików za 6-7 złotych, skoro miałby taniej i smaczniej :D
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
robson
Turysta
Turysta
Posty: 795
Rejestracja: 12 stycznia 2010, 23:07

Post autor: robson » 18 listopada 2014, 0:56

http://browarnik.blogspot.com/2014/04/r ... endra.html polecam smak ciekawy ,kupić można w TESCO za jakieś 3,50 zł
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 19 grudnia 2014, 12:48

dość często zdarza mi się czytać wypociny różnych specjalistów, co takiego Polska może zaoferować Czechom, aby ich przyciągnąć do turystyki po polskich miastach. No i pada hasło: "Mamy smaczne i niedrogie piwo, które już jest w Czechach popularne i podbija tamtejszy rynek!".

Fakt, polskie piwo jest smaczne. Problem w tym, że nie te, które zazwyczaj serwowane jest w miejscach turystycznych (to najczęściej w ogóle nie jest piwo). Więc trzeba wykreślić słowo "smaczne". Nie jest też "niedrogie" - polskie knajpy biją cenowo Czechów na głowę, najczęściej coś w okolicach 100%. O ile w Rep. Czeskiej spokojnie można napić się piwa w przedziale 20-30 koron (3,10 - 4,6 złotego), to w Polsce napicie się czegoś dobrego w tej cenie graniczy z cudem (poza nielicznymi wyjątkami, które trzeba długo wyszukać).

A czy w Rep. Czeskiej polskie piwo jest popularne? Od kilkunastu lat bywam tam dość regularnie i nie spotkałem jeszcze takiego w knajpie. Więc co z podbijaniem tego rynku? Może w sklepach? Przez ten okres widziałem je w sklepach (i to niedaleko polskiej granicy) ze trzy-cztery razy - wiem, że kiedyś był Syfiec, a w niedzielę w Jeseniku oferowali... :D

Obrazek

Miał więc polski produkt chociaż szansę postać koło piwa, choć tez koncerniaka ;)
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 19 grudnia 2014, 17:42

Pudelek pisze:No i pada hasło: "Mamy smaczne i niedrogie piwo, które już jest w Czechach popularne i podbija tamtejszy rynek!".
Nigdy nigdzie w Czechach nie widziałem piwa, które byłoby z Polski(poza dużymi marketami).

Za to dziś w Lidlu kupiłem kilka czeskich takich jak: Konrad, Rychtář, Černá hora, Uherský Brod w cenie 2,49-2,79 zeta. Stało obok Tyskiego za 2,69 ... :D
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 19 grudnia 2014, 17:54

^^ Ale to piwo nie jest w Lidlu na stałe, ale bardziej na zasadzie tematycznych tygodni. Podobno tydzień Polski też jest w Lidlach w innych krajach ;)
--->>>flickr<<<---
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 19 grudnia 2014, 18:21

Ważne, że są dni piwne w Lidlu, przynajmniej można kupić dobre piwo. :)
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 19 grudnia 2014, 21:29

Robert J pisze:Za to dziś w Lidlu kupiłem kilka czeskich takich jak: Konrad, Rychtář, Černá hora, Uherský Brod w cenie 2,49-2,79 zeta.
Lidl musi mieć z nimi jakąś umowę (większość to browary Lobkowicz), bo te piwa pojawiają się tam dość często
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Panda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1689
Rejestracja: 08 maja 2010, 21:16

Post autor: Panda » 11 lutego 2015, 12:06

bylem tu i tam przywiozłem to i owo...

p.s..to połowa "zbiorów"
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Mirek

Post autor: Mirek » 11 lutego 2015, 17:32

Ujdzie. :zoboc:
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 11 lutego 2015, 18:49

Panda pisze:p.s..to połowa "zbiorów"
To gdzie ten składzik jest :?:
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Panda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1689
Rejestracja: 08 maja 2010, 21:16

Post autor: Panda » 11 lutego 2015, 20:15

PiotrekP pisze:To gdzie ten składzik jest
w moim pokoiku

poszerzyłem asortyment :lol:
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 11 lutego 2015, 22:23

Panda pisze:poszerzyłem asortyment
Panda piwa Ci się mnożą, jak nie przymierzając króliki :ha:
ODPOWIEDZ