maja pisze:prowiant własny miał minimalizować koszty - więc sam rozumiesz
Co z bielizną ?
maja pisze:dyskryminację ze względu na wiek - tępić
Słusznie, wszak:
https://www.youtube.com/watch?v=qTI-OniHrOk
maja pisze:ma czytać, sporo czytać
minimum jedna książka kucharska dziennie
Sugerujesz, że hamburger jest fachowcem od masła ?
maja pisze:jak wysokie?
Tak wysokie, że aż specjalista od głowy i terapii nie mógł się dopatrzeć wierzchołków gór. Po czym specjalistą sam przestał być
maja pisze:znasz zapewne,
maja pisze:ale to nie ta którą zwą nowym prorokiem i skarbnicą wiedzy
Acha.
maja pisze:ucałuję też Koziołka Matołka
Czy on Cię
potem "zajebie" doświadczeniem
?
maja pisze:walczę z lękami
Bądź nieustraszona niczym czterej pancerni.
maja pisze:czy sos był uduchowiony?
To uduchowienie było sosem.
Ciąg dalszy.
Na lodowisku pojawia się nowy-stary hokeista. Przybysz zza Buga, kiedyś karnie zdyskwalifikowany. Grajek niezły a nawet bardzo dobry ale przy rozwiązywaniu kontraktu bez wypowiedzenia, nie miało to znaczenia.
Po ponad półrocznej przerwie powraca na lód ale kibicom się oficjalnie nie przedstawia, mimo, że nie grozi mu ponowne rozwiązanie umowy.
Nie przedstawia się do dziś, mimo, że inny polski hokeista się niezwłocznie przedstawiał i to nie raz.
Lecz Rosjanin woli pozostać w ukryciu, być może zawiera nawet tajne porozumienie z Policją w celu objęcia go opieką.
Jednak styl gry Rosjanina w pierwszej ,,piątce +1" na różnych lodowiskach jest bliźniaczo podobny, więc zostaje rozpracowany latem, przez bardzo nieliczną grupkę kibiców, których głos nie jest słyszalny na trybunach.
A może po prostu sam siebie rozpracował ? Kto to wie ?
Po czym hokeista ponownie nie gra przez kilka miesięcy ale cały czas trenuje.
Kolejny mecz rozgrywa już po wydarzeniach w Arenie Kraków, dalej pozostając tylko pozornie anonimowym i nieznanym.
Następuje ,,przeciek" - jeden z policjantów ,,puszcza farbę". Jak się okazuje, to bardzo dyskretny człowiek potrafiący dochować tajemnicy a w zasadzie ,,tajemnicy"
Dlaczego publiczne przedstawienie nigdy nie nastąpiło ? Tego nie wiem nawet sam rosyjski hokeista, którego dopada syndrom Billa Clintona.
Który ,,pozamiatał" sobie nie tym co robił z Monicą lecz tym, że nie chciał się przyznać i wciąż zaprzeczał.
Fani w tej sytuacji mogą tylko spojrzeć do góry. I czekać na to, co się stanie albo co się nie stanie......
C.d.n.