Wyjazdy w góry

Tu możesz porozmawiać ogólnie o turystyce górskiej, nie związanej z żadnym z pasm, znajdziesz informacje ważne dla rozpoczynających przygodę z górami, porady innych użytkowników, porozmawiasz o problemach, z którymi borykają się miłośnicy gór, zagrożeniach związanych z górską turystyką.

Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Wyjazdy w góry

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2011, 19:34

Chciałem założyć nowy temat, bo ciekawi mnie Wasza opinia na temat...
Organizacja wypadów, wypraw, wycieczek. Jak je organizujecie?
Czy aby coś przejść ambitnego nie ujawniacie się z planami i działacie "po tajniaku", czy raczej dobieracie sprawdzoną grupę? Jak dobieracie sobie ludzi?
Jak wyglądają Wasze przygotowania do zwykłego wypadu w góry a jak do wejścia na jakiś ambitny szczyt. Zapraszam do dyskusji.
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 13 lutego 2011, 19:56

Vincent pisze:Organizacja wypadów, wypraw, wycieczek.
Ja przede wszystkim lubię się przygotować pod względem szlaków, jak już jestem na miejscu i nie mam nic zaplanowane, to zwykle wychodzą z tego nici, podczas wyjazdu szkoda tracić czasu na rozkminianie jaką trasę wybrać, dlatego staram się wszystko poprzeliczać w domu, uzupełnić braki (mapowe, ciuchowe itp.).
Vincent pisze:Jak dobieracie sobie ludzi?
Ważne jest, by dobrać sobie odpowiedniego towarzysza do wędrówek, żeby nie okazało się, że jeden chodzi zbyt wolno/ zbyt szybko albo nie daje rady przejść długiej trasy (a wtedy drugi czuje niedosyt) lub jeszcze gorzej: po prostu nie może rano wstać i się guzdra (ja bardzo nie lubię takiego tracenia czasu). Mam parę sprawdzonych osób, niesprawdzonych niestety też... ale po prostu później już nie proponuję wspólnego wyjazdu :) Myślę, że to działa w obie strony hihi :)
Vincent pisze:Jak wyglądają Wasze przygotowania do zwykłego wypadu w góry a jak do wejścia na jakiś ambitny szczyt.
Ja do wszystkich wyjść przygotowuję się bardzo ambitnie :) nigdy nie wiadomo czy pogoda się nie zmieni, czy np. nie nadwyręzę kolana i będę kuśtykać 3 razy wolniej. A może po prostu nigdy nie wybrałam się na ambitny szczyt :>
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Awatar użytkownika
Rafal
Turysta
Turysta
Posty: 396
Rejestracja: 27 grudnia 2009, 20:16

Post autor: Rafal » 13 lutego 2011, 20:09

Ja przed wyjazdem pierwsze co to patrzę na mapę i wytaczam szlak którym będę chciał przejść. Ustalam różne warianty, liczę czasy przejścia, ustalam możliwe miejsca postoju czy odpoczynku. Analizuję też troszkę pod kątem co można gdzieś ciekawego zobaczyć i gdzie są najlepsze punkty widokowe :) Jeżeli jest to wypad 1-dniowy to też ustalam metę i start w miejscach skąd można łatwo wrócić PKS czy PKP. W miarę możliwości także sprawdzam rozkłady jazdy tychże środków komunikacji :)

Poza tym wieczorem przed wyjazdem pakuje plecak żeby rano co świt ruszyć w drogę ;)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 13 lutego 2011, 20:11

A ja czasem idę na spontan. Budzę się w sobotę rano 7:00/8:00, patrzę za okno - słońce, no to szybka decyzja - gdzieś na beskidzkie szlaki :)
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 13 lutego 2011, 20:14

Królik pisze:A ja czasem idę na spontan
Ja to sobie mogę zrobić poranny spontan :lol: ewentualnie nocny spontan i rano jestem :) To też jest fajne i jeszcze wieczorna głupawka ze zmęczenia :)
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 13 lutego 2011, 20:16

Malgo2malgo pisze:wieczorna głupawka ze zmęczenia
No to jest najlepsze. Jeszcze jak doprawi się ją WŻG :twisted:
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 13 lutego 2011, 20:19

Królik pisze:WŻG
:oops:
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2011, 22:27

Rafal pisze:Ja przed wyjazdem pierwsze co to patrzę na mapę i wytaczam szlak którym będę chciał przejść. Ustalam różne warianty, liczę czasy przejścia, ustalam możliwe miejsca postoju czy odpoczynku. Analizuję też troszkę pod kątem co można gdzieś ciekawego zobaczyć i gdzie są najlepsze punkty widokowe :) Jeżeli jest to wypad 1-dniowy to też ustalam metę i start w miejscach skąd można łatwo wrócić PKS czy PKP. W miarę możliwości także sprawdzam rozkłady jazdy tychże środków komunikacji :)
Podobnie w moim przypadku, chyba że to ja jestem zaproszona i ktoś inny zajmuje się organizacją, wtedy się tym nie interesuję tylko oddaję się czystej przyjemności przeżywania wyprawy ;)

Jeśli chodzi o ludzi, to mam kilku sprawdzonych towarzyszy z którymi się dogadujemy, ufamy sobie nawzajem i dobrze bawimy, z nimi właśnie lubię łazikować najbardziej.

W przyszłym tygodniu pierwszy raz pojadę w góry z moim kuzynem, zobaczymy jak będzie :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2011, 22:28

Królik pisze:A ja czasem idę na spontan. Budzę się w sobotę rano 7:00/8:00, patrzę za okno - słońce, no to szybka decyzja - gdzieś na beskidzkie szlaki :)
Spontan to jest to! Choć wtedy wracam przeważnie ze światłem czołowym z powodu zupełnego nieprzygotowania.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 14 lutego 2011, 8:42

Planuje trasy z wyprzedzeniem, szczególnie te wielodniowe - nocleg, czasy przejść i ewentualne wyjścia awaryjne. Jednak wiekszaść wyjść to spontony, jedniodniówki. Tu nic się nie planuje, plecak, jedzenie i psa. W Sudety mamy niedaleko. Staramy się wybierać za każdym razem inną trasę czy inne pasmo. Zawsze coś nowego.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
viking
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 592
Rejestracja: 26 grudnia 2009, 15:22

Post autor: viking » 14 lutego 2011, 10:23

Witam


U mnie (będąc w kraju) meteo jest spontanem :P , mam kilkanaście tras, szczytów i na nie jadę jak jest pozytywne meteo. :) :) .

Jeżeli jestem proszony przez znajomych abym z nimi ruszył w jakiś rejon górski (podają mi namiary -gdzie chcieliby być), to sam robię cała logistykę (z wariantami zależnymi od aury) i daję im to do "zatwierdzenia".
Często przeglądam fora i obserwuję gdzie ktoś jedzie (zagranicę), to owszem patrzę wówczas na skład i ich doświadczenie........i często już nie ma miejsca hiihiii.

Generalnie - gdzie chcę jechać w góry - tam jadę (sam lub z kimś) :aniolek:


viking


ps, na tym forum poznałem mnóstwo fajnych osób i wiem, że z nimi pójdę w ciemno :spoko:
Mam wrodzoną dociekliwość do wiedzy której nie posiadam - więc zadaję pytania ?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 września 2011, 21:04

a wybierał się ktoś w kilkudniową (ok tygodnia) wędrówkę po górach? chodzi mi głównie o wysokie tatry. szczerze mówiąc wędrówkę planuje dopiero gdzies na kwiecień-maj, ale informacje zbieram juz teraz za raz po tym jak narzeczona mnie zaraziła górami no i po pierwszej małej wędrówce czuje nie dosyt
wracając do pytania to jakie są warunki w takich górach, jaka pogoda, oraz jak sie idzie? w sensie czy idzie sie ścieżką czy są etapy ze są łańcuchy i trzeba obowiązkowo zabrać ze sobą szelki z karabinkami?
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 06 września 2011, 21:11

piter87 pisze:planuje dopiero gdzies na kwiecień-maj
Tego roku w kwietniu było w Tatrach jeszcze mnóstwo śniegu (pod koniec marca lub na początku kwietnia był jeden z większych opadów śniegu), na szlakach do schronisk nie było tak źle, ale rano i wieczorem (który zaczyna się ok. 17-tej) szlaki są zalodzone i można wywinąć niezłego orła. Na takie krótkie lodowe szlaki zalecam przynajmniej raczki (takie paski zakładane na buty z 2 ostrymi bolcami).
piter87 pisze:czy idzie sie ścieżką
O tej porze roku ścieżkę już zwykle widać, zwłaszcza w dolinach.

piter87 pisze:czy są etapy ze są łańcuchy
W Tatrach są szlaki, gdzie są łańcuchy, zaznaczone dokładnie na mapach Sygnatury. Na Twoim miejscu nie wybierałabym się jako początkujący tatrzański turysta na szlaki z łańcuchami akurat w kwietniu/maju.

trzeba obowiązkowo zabrać ze sobą szelki z karabinkami?
W Polsce nie ma takiego obowiązku, to już dla Twojego bezpieczeństwa, ale chyba nie jest to standardowe, że ktoś się wpina w łańcuchy. Pozostaje też kwestia czy posługujesz się tym sprawnie.

Życzę powodzenia w planowaniu wycieczek. To dobrze, że zabierasz się za to tak wcześnie :aniolek:
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 06 września 2011, 21:12

PS. I tradycyjnie zapraszamy do Działu Przedstaw się, chcemy wiedzieć kim jesteś :)
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 września 2011, 21:18

Pozostaje też kwestia czy posługujesz się tym sprawnie.
myślę, że tak ze względu na to ze kilka godzin na wysokości już spędziłem z takim sprzętem, aczkolwiek nie wiem jak to wygląda w górach

Życzę powodzenia w planowaniu wycieczek. :aniolek:
dzięki:)

co do przedstawienia sie to juz to zrobiłem w odpowiednim dziale:)
ODPOWIEDZ