Strona 1 z 1

Kultura górska

: 08 września 2010, 15:16
autor: tom-pi4
Dzisiaj szperając w necie zetknąłem się z pojęciem kultura górska. Było ono użyte w odniesieniu do wszelkich dzieł, takich jak filmy, wernisaże, wystawy dotyczących gór. Ale czy rzeczywiście pojęcie to, to tylko twórczość o górach? A może sama turystyka górska, taternictwo, wspinaczka to też część tej kultury? Może to my sami, ludzie gór, ją tworzymy? Może spotkanie w schronisku to też część kultury górskiej, a może nie? Czym jest według Was kultura górska? Ciekaw jestem Waszych opinii w tym temacie :)

: 08 września 2010, 17:21
autor: Pudelek
gdyby chodziło tylko o filmy, wernisaże i wystawy to nazwałbym to raczej "sztuką związaną z górami" - kultura to raczej pojęcie szersze, przynajmniej dla mnie... turystyka w dosłownym tego słowa znaczeniu też wchodzi w zakres kultura.

: 09 września 2010, 0:10
autor: Grochu
Kultura górska...ja tu widzę 2 aspekty:

1 - kultura regionalna autochtonicznych społeczności od pokoleń zamieszkujących rejony górskie.
I to odnosi się do całego świata;

2 - kultura ( czy raczej subkultura ) tworzona przez ludzi niekoniecznie zamieszkujących na stałe w górach, ale wykorzystujących czas wolny na przebywanie lub wędrówki górskie w ramach hobby.
Ten podział jest istotny z powodów mentalnych ( vide - znany dowcip: turysta pyta górala "Baco, a byliście na Giewoncie?" Na co góral: "A po co?".
Subkultura - gdyż dotyczy raczej nikłej części społeczności, która wytworzyła w swym środowisku charakterystyczne dla niej zwyczaje i zachowania. Socjologicznie na tym samym poziomie jak subkultura żeglarzy czy motocyklistów.
A to odnosi się tylko do kręgu kultury euroatlantyckiej, bo poza nią zjawisko turystyki sensu stricte zasadniczo nie istnieje.

Natomiast dzieła artystyczne opisujące ad.1 lub ad.2 to w żadnym wypadku nie jest "kultura górska" tylko coś, co ją co najwyżej opisuje bądź obrazuje. Natomiast jeśli ktoś twórczość artystyczną o tematyce górskiej - samą w sobie - nazywa: "kulturą górską', to po prostu kolejny przejaw medialnego bełkotu, w klasycznej postaci już 100 lat temu nazwanego "nowomową".

: 09 września 2010, 10:12
autor: PiotrekP
Grochu z ust mi wyjąłeś te opisy.
Grochu pisze:Subkultura - gdyż dotyczy raczej nikłej części społeczności, która wytworzyła w swym środowisku charakterystyczne dla niej zwyczaje i zachowania. Socjologicznie na tym samym poziomie jak subkultura żeglarzy czy motocyklistów.
Też staramy się wprowadzać swój niepisany kodeks zachowań w górach.
Z "kulturą górską" jest tak samo ja z "piosenką aktorską", to takie wyodrębnienie na siłę czego się nie wyodrębnić. Możemy powiedzieć "twórczość o tematyce górskiej" lub pokazująca piękno gór. Dodawanie przymiotnika "górski" ma za zadanie wyróżnić od innych i wskazać grupę odbiorców.

: 09 września 2010, 10:23
autor: tom-pi4
Grochu pisze:która wytworzyła w swym środowisku charakterystyczne dla niej zwyczaje i zachowania
Grochu i zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Ale powstaje teraz pytanie jakie charakterystyczne zachowania wykształciła ta subkultura? Czy siedzenie do późna w nocy w schronisku przy śpiewach i akompaniamencie gitary to jedno z nich? Czy może samo przebywanie w schronisku jest już przejawem "integracji" z tą subkulturą? Generalnie jakie zachowania wchodzą w skład tej subkultury?

: 09 września 2010, 10:49
autor: PiotrekP
I tu się zaczynają schody, dlatego że dla jednego spanie w schronisku to ujma, on będzie spał pod chmurką lub chodził poza szlakami.
Czy proszenie o wrzątek jest już prawdziwą turystyką?
Czy jedzenie w schroniskach, o których piszemy "per Hotel" to coś nagannego ?
tom-pi4 pisze:Generalnie jakie zachowania wchodzą w skład tej subkultury?
Tutaj to nikt nie da wiążącej odpowiedzi, są pewne oczywiste zachowania, które powinniśmy przestrzegać będąc w górach.

: 09 września 2010, 11:17
autor: tom-pi4
PiotrekP pisze:Tutaj to nikt nie da wiążącej odpowiedzi, są pewne oczywiste zachowania, które powinniśmy przestrzegać będąc w górach.
To prawda ale jednak każdy ma swoje upodobania i mimo wielu różnic każda z osób chodząca po górach powie, że jest turystą górskim, czyli osobą należącą do subkultury. Może jednak warto by się było najpierw zastanowić, czym subkultura górska się charakteryzuje?
PiotrekP pisze:prawdziwą turystyką
No i co to jest prawdziwa turystyka? Czy można podzielić ludzi na turystów prawdziwych i nieprawdziwych?

: 09 września 2010, 12:09
autor: PiotrekP
tom-pi4 pisze:No i co to jest prawdziwa turystyka? Czy można podzielić ludzi na turystów prawdziwych i nieprawdziwych?
To była oczywiście prowokacja. Nie można dzielić ludzi spacerujących po górach. Jeden się wspina inny spaceruje lub inny "łoi".
Tak kiedyś ukuto określenie "turystyka kwalifikowana".
tom-pi4 pisze:Może jednak warto by się było najpierw zastanowić, czym subkultura górska się charakteryzuje?
Tu też jest problem, ponieważ trudno określić co wchodzi w naszą subkulturę, czy granie na gitarze wieczorem w schronisku, czy dyskusje o trasach, wejściach. Na pewno charakteryzujemy się pewnym sposobem bycia w górach (np. pozdrawianie na szlaku), szacunkiem do otaczającej nas przyrody. Ale najważniejsze to chyba odpowiedź na pytanie dlaczego tam wchodzimy czy wspinamy się, dla każdego będzie to inna motywacja.

: 09 września 2010, 19:55
autor: Grochu
tom-pi4 pisze:Generalnie jakie zachowania wchodzą w skład tej subkultury?
No to w zasadzie dobry temat na pracę doktorską z socjologji. Bogatej literatury przedmiotu raczej w tym temacie nie ma, więc nowe szlaki do wytyczenia stoją otworem ;) A tak konkretnie - postulujesz byśmy spróbowali utworzyć definicję terminu "kultura górska". Można próbować metodą dyskusji a potem wyciągnąć jakieś wnioski. Ale ktoś musiałby jej przewodzić (zapewne prowokator :lol: ).

: 09 września 2010, 20:09
autor: tom-pi4
Hehe, nic nie postuluję tylko jestem ciekaw jak to postrzegacie. Przecież wiem, że jednej definicji nie da się stworzyć zwłaszcza w większym gronie osób, bo ilu Polaków tyle zdań na dany temat. Ale bardzo mnie interesuje jak patrzą na to inni.
Grochu pisze:No to w zasadzie dobry temat na pracę doktorską z socjologji. Bogatej literatury przedmiotu raczej w tym temacie nie ma, więc nowe szlaki do wytyczenia stoją otworem
Że ja o tym wcześniej nie pomyślałem ;)

: 09 września 2010, 22:19
autor: Dżola Ry
Zupełnie na marginesie tej dyskusji chciałam się podzielić swoją naiwnością, i wynikającemu z niej zawodem, który jakiś czas temu przeżyłam w zawiązku z "ludźmi gór" :)
Choć po górach chodziłam sporo, zawsze wracałam na nocleg w doliny. Wielkim respektem i szacunkiem darzyłam wytrwałych wędrowców, śpiących w schroniskach, dla gór poniewierających się gdzieś w kolibach, czy kosówce. Wydawało mi się, że to ludzie wybitnej wrażliwości na piękno i przyrodę, szanujący świat dookoła, w tym także drugiego człowieka, jako element tego świata :D. Skromni, nie zwracający na siebie zbytniej uwagi.

I gdy po długiej przerwie od czasów studenckich pierwszy raz niedawno wylądowałam w schronisku, nie sądziłam, że mogę tam spotkać ludzi, którzy są tak hałaśliwi w jadalni, że innym trudno rozmawiać, że o 2 w nocy pod oknami śpiących ludzi będą na cały głos leciały wiązanki najgorszych przekleństw itp. :)

To na Krupówkach! Ale w górskim schronisku??? O naiwności ludzka :lol:

To takie moje skojarzenie z "kulturą górską" :8p:

: 09 września 2010, 22:28
autor: Anonymous
tom-pi4 pisze: Bogatej literatury przedmiotu raczej w tym temacie nie ma
Zawsze więc pozostaje przeprowadzenie wywiadu środowiskowego :P