Motory na szlakach
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
no, ale z tego co kiedys widziałem, to SG poruszała się na crossach Husqvarna, więc też byli zmotoryzowani;/
Kiedyś będąc w Beskidach na rowerze... grupa crossowców srogo napierała w dół ścieżki [ oczywiście nie bacząc na nic], w połowie zbocza siedzieli sobie policjanci [również zmotoryzowani] i nic nie zrobili... Podejrzewam, że po prostu starch im zajrzał w oczy i nie byli przygotowani do reagowania na takie rzeczy, bo jednak pościg zapewne niewykwalifikowanych do pościgów w trudnym terenie na corssa policjantów w celu złapania wyszkolonych do jazdy w terenie maniaków crossowych nie skończy by sie dla nich za dobrze...
Ale fakt faktem, plaga to gigantyczna...
Kiedyś będąc w Beskidach na rowerze... grupa crossowców srogo napierała w dół ścieżki [ oczywiście nie bacząc na nic], w połowie zbocza siedzieli sobie policjanci [również zmotoryzowani] i nic nie zrobili... Podejrzewam, że po prostu starch im zajrzał w oczy i nie byli przygotowani do reagowania na takie rzeczy, bo jednak pościg zapewne niewykwalifikowanych do pościgów w trudnym terenie na corssa policjantów w celu złapania wyszkolonych do jazdy w terenie maniaków crossowych nie skończy by sie dla nich za dobrze...
Ale fakt faktem, plaga to gigantyczna...
Wypad z parku
http://tygodnikpodhalanski.pl/www/index ... 11456&typ=W ostatnich dniach ubiegłego roku strażnicy zatrzymali w samym środku chronionych terenów 9-osobową grupę poruszającą się śnieżnymi skuterami. W ostatnią sobotę na teren parku wjechali jeszcze 2 amatorzy skuterowej turystyki. – Wszyscy zatrzymani zostali ukarani wysokimi mandatami. W przypadku ponownego zatrzymania tych samych osób – kary mogą być wyższe. Rozważymy także przekazanie sprawy na drogę sądową – przestrzega Janusz Tomasiewicz, dyrektor GPN.
Witam serdecznie .
http://www.stopquadom.pl/incydenty/.
Zapraszam także do pozostałych działów serwisu, gdzie można poczytać m.in. o obowiązującym prawie, szkodliwości zjawiska, akcjach organizowanych przez służby.
Osobiście uważam, że off-roadu wyeliminować się nie da (zresztą, czy trzeba?), można jedynie podejmować działania mające na celu skanalizowanie tego ruchu w mniej wartościowych obszarach, ale to tego dłuuuga droga.
Zapraszam do zgłaszania wszelkich takich zdarzeń, również starych w serwisie http://www.stopquadom.pl/. Na podstawie takich danych tworzona jest mapa zdarzeń, co pozwala oszacować, jakie rejony są najbardziej zagrożone zjawiskiem:MORF pisze:również byłem świadkiem rozjeżdżania szlaków
http://www.stopquadom.pl/incydenty/.
Zapraszam także do pozostałych działów serwisu, gdzie można poczytać m.in. o obowiązującym prawie, szkodliwości zjawiska, akcjach organizowanych przez służby.
Osobiście uważam, że off-roadu wyeliminować się nie da (zresztą, czy trzeba?), można jedynie podejmować działania mające na celu skanalizowanie tego ruchu w mniej wartościowych obszarach, ale to tego dłuuuga droga.
A co to za miejsce na tym zdjęciu?
Przypomina mi trochę drogę z Wlk. Rogacza w stronę Obidzy... (chociaż na zdjęciu widać kosówkę, więc pewnie to gdzieś wyżej). Jakiś czas temu wybrałem się tam na skiturach (nartach), było bardzo przyjemnie, z jednym małym "ale" - śniegu nie ma zbyt wiele w tym roku, a skutery, które w tamtym rejonie są dosyć powszechne powodują przy większym natężeniu ich ruchu zdzieranie śniegu - miejscami aż do gleby (tam, gdzie mają problem ze złapaniem odpowiedniej przyczepności).
Wjechanie na nartach z jakaś tam prędkością na takie miejsce może skończyć się glebą, nie mówiąc o niszczeniu nart.
Quady i crosy to już jest plaga i to nie tylko w górach. Ja miałem do niedawna taki sajgon w lesie za moim domem ( kilkanaście metrów ). Sprawę załatwiłem krótko : wystarczyło parę fotek w momencie kiedy wyrywali tabliczke z napisem "Teren prywatny ". Wybór był prosty : albo się wyniosą , albo zgłaszam wtargnięcie i niszczenie młodnika. Od tego czasu spokój
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Ale na tym zdjęciu na skuterze śnieżnych to chyba GOPR-wiec?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler