http://www.gory.info/artyk.php?id=48
http://www.gory.info/artyk.php?id=39
W paru miejscach jednak coś mi nie pasuje, np.:
Wychodziłoby wiec na to, że chodzę niby jak doświadczony taternik,aknoimak pisze:Dlatego kiepski turysta idzie szybko do góry a powoli na dół, odwrotnie wprost doświadczony taternik.
bo powiedzmy, że wolniej w górkę, a z góry szybko. Bzdura dla mnie...
Zapomniano napisać jednak, że przy szybkim schodzeniu przydałyby się kijki,
jeśli na starość chcemy jeszcze korzystać ze swoich kolan...
Tak samo co do jedzenia:
Jem zdecydowanie więcej, a mniej kalorycznych rzeczy, inaczej chyba bym padła...aknoimak pisze:Jeść powinno się co najmniej cztery razy dziennie: pierwsze śniadanie, przed wyruszeniem w drogę - między 5 a 6-tą, mniej więcej w trzy godziny potem mały posiłek, obiad w połowie dnia, ewentualnie podwieczorek i kolacyę nie później jak o 7-mej, by nie iść spać z pełnym żołądkiem.
W górach kolejne śniadanie po 3 godzinach... horror dla mojego organizmu...
Oczywiście rozumiem, że wszystko brane jest indywidualnie i tak też miał to na myśli autor.
Tekst jednak miło się czyta. Trzeba przyznać, że dużo tam przydatnych na początek informacji