Tydzień Waldka
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Tydzień Waldka
Witam.
Nazywam Się Waldek Młyniec. Mam 25 lat. Pochodzę z małej wsi Trzemesna; orientacyjnie: 10 km do Tarnowa, 180 km do Zakopanego. Jestem tutaj ze względu na zainteresowanie górami, a także szukam ludzi z którymi mogę dzielić moją pasję: chodzenie po górach. Praktycznie jest to dopiero początek, liczę na spotkanie w lutym i zimowe wejście na Babią Górę. Chętnie Was poznam "na żywo" i mam nadzieję, że moje dpowiedzi pozwolą Wam się odpowiednio do mnie nastawić.
Dziękuję MałejBee za wytypowanie mnie na ten tydzień.
A żeby sprawom stało się zadość, na następny tydzień wyznaczam janka.
janek zbieraj szczenę...
A to ja w całej (no, najważniejszej) okazałości, powiększona wersja
avatara (z kolegą w tle) przed Kościelcem.
Nazywam Się Waldek Młyniec. Mam 25 lat. Pochodzę z małej wsi Trzemesna; orientacyjnie: 10 km do Tarnowa, 180 km do Zakopanego. Jestem tutaj ze względu na zainteresowanie górami, a także szukam ludzi z którymi mogę dzielić moją pasję: chodzenie po górach. Praktycznie jest to dopiero początek, liczę na spotkanie w lutym i zimowe wejście na Babią Górę. Chętnie Was poznam "na żywo" i mam nadzieję, że moje dpowiedzi pozwolą Wam się odpowiednio do mnie nastawić.
Dziękuję MałejBee za wytypowanie mnie na ten tydzień.
A żeby sprawom stało się zadość, na następny tydzień wyznaczam janka.
janek zbieraj szczenę...
A to ja w całej (no, najważniejszej) okazałości, powiększona wersja
avatara (z kolegą w tle) przed Kościelcem.
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
1.Jakiej muzy słuchasz?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Pytania Mosorczyka :
Źle wspominam: cofając samochodem nie zauważyłem samochodu kolegi brata - Malucha - przez co wjechałem mu w przód i zrobiłem delikatnego zeza zbieżnego. Na szczęście jego rodzice okazali się niezwykle ugodowi, tak, że mnie zrobiło się głupio do sześcianu.
Dobrze wspominam: tegoroczne wycieczki w góry oraz przejażdżkę z tatą do salonu Bentleya i Porsche w Wiedniu.
Nie, za bardzo jestem nieśmiały by pakować się w jakieś tarapaty, z reguły staram się przewidywać, co czym się skończy i do tej pory mi się to udawało.
Nie stwierdziłem, by cokolwiek mi się nie podobało, być może ze względu na krótki staż, ale jak coś zauważę, to dam znać.1. Czego nie lubisz na forum?
Noo, jeszcze nie byłem na żadnym zjeździe . Szkoda też, że nie będę na spotkaniu 10-tego listopada (pracuję). Rok 2008 wygląda obiecująca. Będę dzielił się wrażeniami.2. Który zjazd według Ciebie był najlepszy z Twojego punktu widzenia?
Pająków (naprawdę) i burzy (a jednocześnie uwielbiam patrzeć na pioruny, szczególnie w nocy). Mam też lekki lęk wysokości i przed otwartymi przestrzeniami, co dało odczuć mi się na Kościelcu. Ale na szczęście coraz lepiej mi z tym, pomału ale konsekwentnie mi to mija.3. Czego się boisz najbardziej?
Krościenko - Trzy Korony - Góra Zamkowa - Sokolica - Krościenko.4. Który szlak uwielbiasz najbardziej?
To, o które Cię kiedyś pytałem: w Zawoi, ze względu na wolno stojące domki. Niestety, nie stwierdziłem jeszcze, czy to jest to, o które mi chodziło.5. Sentymentalne schronisko?
W górach nie. Ale w podstawówce miałem pękniętą lewą rękę, dokładnie to kości zaraz za dłonią - koleżanka mnie zepchnęła z bramki na boisku jak się chuśtałem. Parę razy spadłem z roweru i pojechałem po asfalcie na łokciach (gołych!) i kolanach. Ale tak to dosłownie nic, te były "najgroźniejsze".6. Miałeś jakiś wypadek w górach lub poza nimi?
Najchętniej bym wrócił do lat szkolnych, gdy nie musiałem martwić się o wikt i opierunek, ponieważ umknęło mi parę fajnych wycieczek.7. Co w życiu źle a co dobrze wspominasz. Do czego byś wrócił najchętniej?
Źle wspominam: cofając samochodem nie zauważyłem samochodu kolegi brata - Malucha - przez co wjechałem mu w przód i zrobiłem delikatnego zeza zbieżnego. Na szczęście jego rodzice okazali się niezwykle ugodowi, tak, że mnie zrobiło się głupio do sześcianu.
Dobrze wspominam: tegoroczne wycieczki w góry oraz przejażdżkę z tatą do salonu Bentleya i Porsche w Wiedniu.
Rozumiem, że ze wszystkimi to będzie, niestety trudno, przynajmniej na raz. No ale na pewno chciałbym się zobaczyć z: Mosorczykiem, MałąBee, Królikiem, mirkowem, Patrycją, Grzegorzem, Mooliczek, McGregor...8. Z kim chciałbyś się spotkać z forum?
Poezja - w ogóle nie przepadam za nią. Oraz temat schronisk, nie znam praktycznie żadnego, więc na razie w ich kwestii zdaję się na Was.9. Które tematy na forum Cię nie interesują?
Kod: Zaznacz cały
10. Czy zrobiłeś coś w swoim życiu czego teraz byś nie zrobił?
Tatry (i wcale nie koliduje z tym, że moim ulubionym szlakiem jest szlak na Trzy Korony)11. Które pasmo górskie lubisz najbardziej?
Nie, nawet tam jeszcze nie byłem. Przeglądnąłem informacje na ten temat i stwierdziłem, że muszę skorzystać z atrakcji jakie tam są oferowane. Ale niestety, mam tam kawał drogi, więc muszę planować dłuższy pobyt. Dziękuję za to pytanie, bo zwróciło ono moją uwagę na Karpacz.12. Czy jestęś miłośnikiem Karpacza?
Pracuję, być może zacznę studia zaoczne na przyszły rok na Ć w Krakowie (magisterskie) jak wszystko się ułoży (tzn. zajęcia będą w Tarnowie, a nie będę musiał jeździć do Krakowa).13. Pracujesz/studiujesz?
Pracuję, pielęgnuję inne zainteresowania, od czasu do czasu staram się przeczytać jakąś ciekawą książkę (choć z tym akurat najciężej), grywam w gry komputerowe, pomagam rodzicom w ich gospodarstwie domowym.14. Co robisz poza górami?
Przeszedłem tylko kawałek: od Zawratu do Koziej Przełęczy. Ale i tak pozwoliło mi to stwierdzić, że jest to najtrudniejszy szlak jakimkolwiek będę szedł.15. Jeśli byłeś na Orlej Perci to jak oceniasz trudność tego szlaku?
Noooo, trochę mnie zagiąłeś tym pytaniem... Jak bym miał powiedzieć, to lubię te z wyraźnie zaznaczonymi biodrami , łagodnymi rysami twarzy. Takie, które słuchają swojego chłopaka, ale umiejące poradzić gdy trzeba.16. Jakie dziewczyny Ci się podobają?
Nie.17. Masz dziewczynę?
Bezpiecznie zwiedzić wszystkie góry w Polsce a potem nigdy nie przestać zwiedzania, tylko dalej chodzić dalej do tych samych miejsc. Lubię być sentymentalny.18. Twoje marzenie górskie?
Metal, różne rodzaje; wykonawcy tacy jak Metallica, Slipknot, Sepultura, Children Of Bodom...janek pisze:1.Jakiej muzy słuchasz?
Czasem lubię też posłuchać techno i dance, ostatnio nawet namiętnie słucham i oglądam piosenki i teledyski wykonawców z nurtu eurodance. Kiedyś słuchałem discopolo, ale nawet teraz dobrym kawałkiem bym nie pogardził.
Ale metal rządzi i tak już zostanie.
Nie lubię słuchać muzyki jako tło do tego co robię, wyjątek: jazda samochodem, słuchanie traktuję jaką osobną czynność.
Jak lubisz metal, to spytam, czy miałeś kiedyś jakieś "zapędy" albo grywasz w jakimś zespole?
Pytam stąd, że znam osoby, które słuchają właśnie tego rodzaju muzyki (albo rocka)
i śpiewają, grają na określonych instrumentach, wydają małe debiutanckie płyty, itp..
Pytam stąd, że znam osoby, które słuchają właśnie tego rodzaju muzyki (albo rocka)
i śpiewają, grają na określonych instrumentach, wydają małe debiutanckie płyty, itp..
Jesteś okrutnyMosorczyk pisze:Waldek powiedział/-a:
Pająków (naprawdę)
Widzę że większość ma ten sam lęk dlatego założę nowy temat o nich...
Nie grywam. Ale zapędy miałem: nuty znam, mam w domu keyboard na którym grywam, ale raczej tak dla własnej przyjemności. Dziesięć i więcej lat temu pogrywałem troszeczkę w kościele, ale tylko na próbach na szczęściePatrycja pisze:Jak lubisz metal, to spytam, czy miałeś kiedyś jakieś "zapędy" albo grywasz w jakimś zespole?
Pytam stąd, że znam osoby, które słuchają właśnie tego rodzaju muzyki (albo rocka)
i śpiewają, grają na określonych instrumentach, wydają małe debiutanckie płyty, itp..
. Ale za to na jakim sprzęcie: stareńkich organach, gdzie żeby wydobyć dźwięk, trzeba, dosłownie pedałować, tzn. naciskać obiema nogami na pedały, które napędzały jakieś pompki pchające powietrze na piszczałki.
Trochę też rzępolę (tak, tak, inaczej tego nazwać się nie da ) na gitarze, znam parę akordów, wiem jak wydobyć dźwięk, ale nic ponadto.
Pracuję w Tarnowie na magazynie materiałów elektrycznych.Mooliczek pisze:Waldek, gdzie pracujesz? Realizujesz się w pracy? Czy praca pozwala Ci realizować to, co chesz robić poza nią?
Lubię prace fizyczne, a ta nie jest ciężka, chociaż naprawdę odpowiedzialna: trzeba pilnować towaru przy przyjmowanie i wydawaniu, żeby nie wyszły jakieś braki. Lubię ją też ze względu na wykształcenie: elektryk.
Co do ostatniego pytania, to nie pozwala mi robić nic innego, ze względu na stanowisko i zakres obowiązków.
Ostatnio zmieniony 09 listopada 2007, 8:16 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Pracuję jako magazynier. Lubię to, bo bezpośrednio związane z moim wykształceniem elektryka. Oczywiście na magazynie mam styczność tylko z towarem i materiałami elektrycznymi.MałaBee pisze:Co robisz w pracy? Interesuje Cię to czy to raczej przypadek?
Jeszcze przede mną.Twój życiowy sukces?
Kota, uwielbiam koty. I myszki. Od komputera.Masz zwierzaka?
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Mosorczyk pisze:Jakieś sterowniki PLC programujesz?
co to za chińszczyznaMosorczyk pisze:Robiłeś kiedyś układy z zastosowaniem styczników?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
janek pisze:Mosorczyk pisze:Jakieś sterowniki PLC programujesz?co to za chińszczyznaMosorczyk pisze:Robiłeś kiedyś układy z zastosowaniem styczników?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Tylko to zwykłe sieciowe.Mosorczyk pisze:No to skoro elektryk to mam takie pytanie. Jakie największe napięcie dane Ci było włączyć i robić przy nim?
Kiedyś na szkoleniach robiłem takie rzeczy. Bardzo mi się to podobało. Niestety było to bardzo dawno temu i nic z tego nie pamiętam. Obecnie tym się nie zajmuję, nawet nie widziałem, by coś takiego przewinęło się przez magazyn.Jakieś sterowniki PLC programujesz?
Nie robiłem.Robiłeś kiedyś układy z zastosowaniem styczników?
Technikum elektryczne skończyłem pięć lat temu, a pracuję dopiero od lat dwóch, ale w handlu nie w produkcji jak Ty. Dużo rzeczy pozapominałem, a to co sobie przypomniałem to było mi potrzebne do obecnej pracy. Miałem też uprawnienia SEP do 1kV, ale co to jest w stosunku do Ciebie ( ).