ale na żadne zjazdy, wycieczki ani spotkania się nie zapisuje...mirek pisze:niektórym dał się poznać
Tydzień Sokoła
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Kręcił się pan wokalista supergrupy heavymetalowej Feel po katowickich pubach i podrywał panny na swoje wyżelowane włosy. Moja ówczesna panna(niech ją krew zaleje, tak przy okazji) dala się chwycić na ten żel, więc skończyła się jej przygoda z Sokołem, jednakże pan wokalista supergrupy heavymetalowej wiedział dobrze o istnieniu Sokoła, bośmy się wcześniej poznali, więc pewnego razu, na jakiejś domowej prywatce w jednym z bytomskich mieszkań pan Sokół się zdenerwował za całokształt i w przypływie impulsu wypłacił panu wokaliście supergrupy heavymetalowej strzała w nos, kończąc imprezę.Dobromił pisze:Jedno pytanie.
Ponoć obiłeś kiedyś twarz pewnemu "artyście"? Proszę o opis zdarzenia
Rok 2000 albo 2001.
Hmmm... bardziej by pasowało Niewierzący.No to wychodzi mi, że Ty niewierny Tomasz jesteś
I jeszcze nie sprzedałeś tej historyjki żadnemu tabloidowi?sokół pisze:Kręcił się pan wokalista supergrupy heavymetalowej Feel po katowickich pubach i podrywał panny na swoje wyżelowane włosy. Moja ówczesna panna(niech ją krew zaleje, tak przy okazji) dala się chwycić na ten żel, więc skończyła się jej przygoda z Sokołem, jednakże pan wokalista supergrupy heavymetalowej wiedział dobrze o istnieniu Sokoła, bośmy się wcześniej poznali, więc pewnego razu, na jakiejś domowej prywatce w jednym z bytomskich mieszkań pan Sokół się zdenerwował za całokształt i w przypływie impulsu wypłacił panu wokaliście supergrupy heavymetalowej strzała w nos, kończąc imprezę.

Chłopie, nie wiesz jak się robi pieniądze w tym kraju ?

"Oto jest świat współczesny – nigdzie ciszy zupełnej...
Żeby dotrzeć do takiej ciszy, trzeba urządzać specjalne wyprawy, prowadzić żmudne poszukiwania.
Może cisza jest tam, gdzie gwiazdy? Ale podobno tam też nie..."
(R. Kapuściński)
Żeby dotrzeć do takiej ciszy, trzeba urządzać specjalne wyprawy, prowadzić żmudne poszukiwania.
Może cisza jest tam, gdzie gwiazdy? Ale podobno tam też nie..."
(R. Kapuściński)
Sorry, że dopiero teraz ale właśnie z Rysów wróciłem, niestety 200 metrów przed końcem był wycof, ze względu na późną porę i wolne tempo w okropnych warunkach pogodowychsokół pisze:W sumie to mozna o tym pomysleć. Zimą chodzisz coś? Moze się zbiorę tej zimy ... Bo ostatnia to była zerowa w tatrach

Doświadczenie zimowe na dzień dzisiejszy nie wielkie, właściwie dopiero zaczynam ale podoba mi się to. Póki co samą zimą jeszcze nie chodziłem, ale w warunkach zbliżonych do zimowych to tylko Kozi Wierch, Giewont bez raków


Re: Tydzień Sokoła
Cześć. Twoja praca a pasja to przeciwności. Kiedy idziesz w góry wspinasz się pracując wprost przeciwnie. Powiedz czy to jakoś łączysz czy oddzielasz. Zarobek i hobby.