Góry-Szlaki

Sławek, a Ty gdzie byłeś jak Ciebie nie było . Witaj ponownie .

Cześć McGregor, śmy się dawno nie widzieli, ostatnio Turbacz?

PiotrekP pisze: ↑

31 sierpnia 2020, 9:26

Sławek, a Ty gdzie byłeś jak Ciebie nie było . Witaj ponownie .

Piotrze dziękuję za powitanie. Dużo jest do opowiadania, ale myślę że będzie okazja do dyskusji oraz wspomnień o początkach góroszlaków . Czas powrócić na wspólne szlakowanie.

Mirek pisze: ↑

31 sierpnia 2020, 9:57

Cześć McGregor, śmy się dawno nie widzieli, ostatnio Turbacz?

Mirek teraz to jestem nowy, więc będę musiał ponownie Was wszystkich zapoznać A Turbacz jedna z wielu fajnych wypraw.

PiotrekP pisze: ↑

31 sierpnia 2020, 9:26

Sławek, a Ty gdzie byłeś jak Ciebie nie było . Witaj ponownie .

Mam nadzieję że będę mógł dzielić się swoimi opowieściami jak i wiedzą dla wielu z Was.

Super

Cześć Jestem Mariusz, póki co obserwuję forum i zbieram motywację do pierwszej wyprawy. Taka moja natura, że najpierw teoria, dopiero później praktyka. Miłego

Witam! Jestem Yourofsky

Po górach zacząłem chodzić w podstawówce w klasie sportowej - siatkówka. Jeździlismy w góry na obozy kondycyjne kilka razy w roku po 3 - 5 dni. Jednak moja PRAWDZIWA PRZYGODA Z GÓRAMI zaczęła sie gdy miałem 16 lat i zacząłem chodzić po górach w mniejszym gronie, na własna ręke. Na początku chodziłem z gromadka ok 6 osób, koledzy z boiska piłkarskiego, z czasem chodziłem po górach coraz więcej i więcej, zaczęło brakować chętnych do wspólnej wyprawy na górski szlak, więc zacząłem chodzić sam. Odkryłem że w samotnej wyprawie po górskim szlaku jest coś niesamowitego. W wieku 17 lat pierwszy raz samotnie nocowałem w górach na dziko w namocie. Było to niesamowite przeżycie. Od tamtej pory częso wybierałem się w góry solo, nocując w namiocie na dziko. Chodziłem głównie bo Beskidzie Śląskim i Żywieckim wiec nie miałem powodów bać się przygód z niedźwiedziem. Obecnie mam ok 40 lat i wciąż chodzę po górach. Schpdziłem już wszystkie polskie góry poza Gorcami i po Sudetach też bardzo mało chodziłem, ale chce to nadrobić. Chce też zacząć chodzić po Alpach.

To tyle o mnie.
Pozdrawiam

Witamy w naszym Klubie czasy na wspólne wyjazdy niekorzystne ale kiedyś na pewno się to zmieni i może dane nam będzie się spotkać na szlaku

krucabomba pisze: ↑

02 września 2020, 16:07

Cześć Jestem Mariusz, póki co obserwuję forum i zbieram motywację do pierwszej wyprawy. Taka moja natura, że najpierw teoria, dopiero później praktyka. Miłego

Jak mawiał jeden z moich profesorów na studiach: "Każdą teorię należy sprawdzić w praktyce"

Witaj Mariuszu w klubie (najlepszym, ...) i do zobaczenia na szlaku

Witam, jeśli chodzi o Sudety to zapraszam na nasze spotkania sudeckie. Może w przyszłym roku uda się znowu spotkać .

Evelina, podrozniczka

evelina pisze: ↑

14 października 2020, 17:03

Evelina, podrozniczka

Nie, no super

Królik pisze: ↑

15 października 2020, 19:51

evelina pisze: ↑

14 października 2020, 17:03

Evelina, podrozniczka

Nie, no super

Marek nie zaczynaj.... poza tym byly dwa posty ale zatwierdzalem je z telefonu i na jednym prawdopodobnie zamiast zaakceptuj nacisnalem odrzuć wiec ten jest wyjety z kontekstu
Ps na tel wszystko takie male a ja bez okularow i z takimi grubymi palcyma Przepraszam i prosze o powtórzenie skasowanego posta

Dziadek;) pisze: ↑

15 października 2020, 20:47

Królik pisze: ↑

15 października 2020, 19:51

evelina pisze: ↑

14 października 2020, 17:03

Evelina, podrozniczka

Nie, no super

Marek nie zaczynaj.... poza tym byly dwa posty ale zatwierdzalem je z telefonu i na jednym prawdopodobnie zamiast zaakceptuj nacisnalem odrzuć wiec ten jest wyjety z kontekstu
Ps na tel wszystko takie male a ja bez okularow i z takimi grubymi palcyma Przepraszam i prosze o powtórzenie skasowanego posta

Jejku, Darku, przepraszam, nie wiedziałem o tym co napisałeś wyżej. Biję się w pierś i sam sobie grożę palcym
@evelina witamy w gronie górolubów, górołazów, kajakarzy ( ), i wszelakich typów turystycznych