Tak Było Haniu, a teraz Wiesia ma L4 na nogę. I jesteśmy uziemieni.

tatromaniak pisze:Na razie przygotowuję logistycznie jednodniową wycieczkę na te Otargańce a później termin ustalimy z Katarynką i na pewno ukaże się zaproszenie

Logistycznie się przygotowałem, najważniejsza jest pogoda.

Zaprosiłem kolejną osobę Piter 87

Precyzując - Wąska Dolina - Otargańce - Jarząbczy Wierch - Konczysty - Raczkowa Dolina - Wąska. To mniej więcej tyle co przeszliśmy z Hanią, czyli damy rade.
Możemy się wprosić ? ?
Jeśli tak, to czekamy na szczegóły, tj data i godzina wymarszu.

Pisałem do naszego "Czarodzieja" ale nie ma go na liście.
Teraz typuję Anusie88.

Bez samochodu zapomnij, na T Zachodnie tylko schronisko - chyba, że masz stal w nogach i co dzień dojdziesz doliną.

PRZEPEŁNIA MNIE ZAZDROŚĆ, ŻE TERAZ SIEDZĘ PRZY KOMPIE, A NIE JESTEM W GÓRACH.

Burzy w tym roku jest mnóstwo. Jak byłem w Taterkach, to co dziennie wieczorem waliło okrutnie.

Patrzcie jak to jest - specjalnie wywołałem stary temat aby sprawdzić czy będzie kontynuacja. i widać kto siedzi na necie.

Moi drodzy - przesadzacie. W zeszłym tygodniu w Tatrach 90 % odpowiadało na pozdrowienie. Jak człowiekowi dobrze patrzy z oczu, to więcej zagadam.

tylko meteo.pl - pewne

A w Słowacji chodzą po Tatrach z psami ! Czy im wolno?

...

Takie sobie klapki na koturnach 7 cm.

Lało jak wracałem w Katowicach do domu, a w Mysłowicach (syn) nie padało wcale. Widzę, że na miejscu był też grad.