Mosorczyk pisze: Teraz na Babią Górę musisz pojechać na wschód Słońca

Właśnie czekam na czerwiec, bo zaczyna wtedy kursować autobus, przez Krowiarki, do Zakopanego . Gorzej, że na wschód to będzie za późno a zachodu też nie da się zaliczyć. Można jeżeli zostanie się tam na noc

W tej drugiej części, drugie zdjęcie, to normalnie majstersztyk Ten Beskid Niski chyba nie da się pokonać żadnym innym

No więc jednak pamięć mnie jeszcze nie zawodzi

Dzisiaj znalazłam kolejne miejsce z czeremchami, pod naszym Chełmem
Wczorajsza wycieczka bardzo udana, chyba nawet kondycję mi poprawiła, więc dzisiaj była jazda na rowerze

Masz rację Halinko , straszny leń się ze mnie zrobił ;) Dziękuję Michałowi , że mnie wyciągnął z domu :D Wycieczka była bardzo udana,tym bardziej bo z przyjacielem, którego już dawno się nie widziało. Te cudowne widoki, zapach i żywe kolory kwiatów,listków,pojawiających się motyli itp. mocno zarejes...

Kovik pisze: Szczerze powiedziawszy góra ta mnie rozczarowała. Wielki kopulisty ziemniak! Może jeśli odsłoniły by się Tatry dałbym mu więcej punktów.

.......ale za to cudowna Babia i to ,,jak na dłoni'' . Gratki za fajny wypad.

Dziękuję Jolu za miłe słowa. Nie ma piękniejszej nagrody, a jeżeli zachęci się do odwiedzenia,chociażby tylko jedną osobę, to i tak warto pisać, nawet całymi nocami
Jeżeli tylko mi się uda to tam wrócę, tym razem w północny rejon i na dłużej

Jak wchodziłyście tym szlakiem, który odbija jakiś kilometr przed schroniskiem, to olbrzymie wyrazy podziwu :!: :) Kiedy ja nim schodziłam to uznałam,że wejść to bym rady nie dała. Nogi gdzieś w kosodrzewinę wpadały a podnosić pod brodę nieraz je trzeba było. Pozdrawiam Was dziewczyny, cudowne zdjęc...

Wiesz Aguś, że ja nawet nie pamiętam czy wąchałam tak biegałyśmy, że pewnie zapomniałam. Za krótki ten pobyt, nie dało rady się wszystkim nacieszyć.
Jeśli chodzi o podróżowanie, to wiesz co mnie ogranicza. Ale i tak jestem przezadowolona

No patrz.....a u nas odwrotnie: najpierw ostrzegają, a potem człowiek ma jeszcze z godzinę by się od toru odsunąć ale wpadki też mają :) w drodze powrotnej, kiedy to tylko 9 minut na przesiadkę miałyśmy, pociąg miał 20 min.spóźnienia. Darku dziękuję bardzo, a jeżeli się podobało to bardzo mi miło.

A szlaki nie wydają się trudne Tak samo zareagowałam na ten widok, ale to była bardziej nasłoneczniona strona no i górka trochę mniejsza. Gdybym poszła w odwrotnym kierunku pewnie byłoby ciężej ;) http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8cbfcadce25d.jpg Jeszcze dużo miałabym Wam do opowiedzenia i pokazan...

Zrób to koniecznie :) :!: Z wielką chęcią bym Ci potowarzyszyła ;) ;) Jeszcze troszeczkę mam Wam do opowiedzenia. Kolejnego dnia 06.04.2015 r. czwartek, wybieramy się na Monte Baldo. Pobudka wcześnie rano bo o szóstej mamy autobus. Córka mówi- kto to widział aby na wczasach nawet nie móc się wyspać ...

c.d. W drodze powrotnej, z Werony, zahaczamy o miejscowość Peschiera, położoną również nad jeziorem. W tym miejscu uchodzi z niego, paroma odnogami, rzeka Mincio, lewy dopływ Padu. To właśnie jedno z nich http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c9a2db06f80b.jpg Z tego miejsca widzimy południową stronę M. ...

c.d. Czas szybko leci, już prawie połowa pobytu za nami, a my jeszcze mamy tyle do zwiedzania...... Jedziemy do Werony. Miasta, które oczywiście kojarzy się nam z dramatem Williama Szekspira więc będziemy szukać śladów Romea i Julii. Pogoda dopisuje, kawiarenki z malusimi stolikami kusząc zapraszają...

Dzięki, kochana Iwko, lubimy te same klimaty.

Iw-ona pisze: ile tam spędziłyście czasu?

....zdecydowanie za mało od 03-11.IV , ale w myślach już kiełkuje ponowne odwiedzenie tych stron.

,,Nie taki diabeł straszny jak go malują'' tzn. korzystamy jednak z metra i lądujemy szybciutko przy Duomo następnie Armanii, gdzie córuś dokonuje zakupu, bo przecież z Mediolanu to musi być najlepsze, o czym i sama cena świadczy, mediolański dworzec i już pociąg Milano-Verona na nas czeka; http://n...